MediaGames - podcast o grach komputerowych

MediaGames - podcast o grach komputerowych www.mediagames.pl

Listen on:

  • Podbean App
  • Spotify
  • Amazon Music
  • iHeartRadio
  • PlayerFM
  • Podchaser
  • BoomPlay

Episodes

Jak kupić konsolę Steam Deck?

Thursday Jan 16, 2025

Thursday Jan 16, 2025

Sprawdzając wyniki w Google dostajemy bardzo dziwne informacje o tym gdzie możemy kupić Steam Decka. Wyświetli się też nam strona Mediaexpert, gdzie cena Steam Decka jest baaardzo wysoka. Więc gdzie kupić Decka w normalnej cenie?
Otóż najlepszym i najtańszym miejscem na zakup Steam Decka jest oficjalna strona Steama, gdzie kupimy bezproblemowo z dostawą do Polski zarówno Steam Decka starej generacji z ekranem LCD, jak i Steam Deck w wersji OLED, który ma lepszy ekran i lepszą baterię, ale jest odrobinę droższy.
Steam Decka kupimy też łatwo na OLX i na Allegro, ale będą to używki. Osobiście polecam po prostu zakup na Steamie. https://www.mediagames.pl/jak-i-gdzie-kupic-steam-decka/
Cena Steam Decka w Polsce – LCD i OLED
Cena Steam Decka w Polsce zależy od pojemności dysku:
64 GB: 1699 zł
256 GB: 1899 zł
512 GB: 2099 zł
Istnieje również wersja OLED Steam Decka z wyższej jakości ekranem o dłuższej żywotności baterii, ale jest ona droższa:
512 GB OLED: 2599 zł
1 TB OLED: 3099 zł
Ceny te obejmują futerał do przenoszenia konsoli. Możesz również zakupić dodatkowe akcesoria, takie jak stacja dokująca, etui i szkło ochronne.
Steam Deck jest dostępny do zakupu na oficjalnej stronie internetowej Steam, a także u wybranych sprzedawców detalicznych w Polsce.
Natomiast jeśli chcesz kupić Steam Decka taniej to są trzy opcje. Zakup używki, zakup wersji refurbished ze Steama i ten poradnik jak za pomocą Steam marketu można kupić taniej Steam Decka.

Thursday Jan 16, 2025

Keyshopy to sklepy z kluczami do gier na Steam, Uplay, Origin czy z kodami PSN, Xbox lub giftcardami. W ostatnich latach jest ich wysyp, niektóre mają złą reputację. W końcu pada pytanie – czy warto z nich korzystać?
W keyshopach nie sprzedaje jedna firma (jak np. w GreenManGaming, Humble Store czy 2Game), tylko jest to tzw. marketplace, czyli zbiór wielu zweryfikowanych sprzedawców, którzy oferują swoje zapasy kluczy na sprzedaż. Skąd pochodzą te klucze? Z bardzo wielu źródeł, od rosyjskich pudełek z grami, przez wholesale (hurtownie z kluczami), pośrednio od deweloperów gier czy z innych oficjalnych dystrybucji. Oczywiście żaden sprzedawca nie podzieli się swoimi znajomościami i źródłami kluczy, to biznes jak każdy inny. https://www.mediagames.pl/keyshopy-kupowanie-kluczy-do-gier/
Kilka lat temu zdarzało się również, że klucze były kupowane z kradzionych kart kredytowych i przez inne kradzieże, ale obecnie to się praktycznie nie zdarza, bo keyshopy dokładnie weryfikują sprzedawców, a ich środki na kontach trzymają 30-60 dni, więc nie jest możliwe wykonanie takiego szybkiego „skoku”.
Klucze sprzedawane w keyshopach mogą być obarczone blokadami regionalnymi, dlatego warto sprawdzić czy klucz jest ROW (rest of the world) – nie blokady, EU/EMEA – europejski, RU – rosyjski, Asia – azjatycki, US – Stany Zjednoczone czy jeszcze inny.

Thursday Jan 16, 2025


Gdyby ktoś powiedział mi, że gra o Smerfach stanie się jednym z najlepszych platformerów 3D roku, zapewne popukałbym się w głowę. A jednak oto jesteśmy – „The Smurfs: Dreams" - wydane w Polsce jako "Smerfy: Smerfne marzenia" to tytuł, który zaskakuje na każdym kroku, oferując frajdę i poziom dopracowania, jakiego można było oczekiwać od największych hitów Nintendo. Grę ogrywałem w wersji PC na Steam.

Fabularnie gra opiera się na klasycznym konflikcie ze znanym wszystkim Gargamelem. Tym razem nasz wróg zatruł krzewy jagód wokół wioski Smerfów, co spowodowało, że większość z nich zapadła w głęboki sen. Jako jeden z niewielu ocalałych Smerfów, wcielasz się w misję ratowania swoich przyjaciół poprzez eksplorowanie ich snów. Brzmi prosto, ale to tylko początek tego, co gra ma do zaoferowania. https://www.mediagames.pl/recenzja-gry-smerfy-smerfne-marzenia/
Pierwsze, co rzuca się w oczy, to projekt poziomów. Każdy sen to osobny świat, często inspirowany charakterem Smerfa, którego dotyczy. Na przykład sen Ważniaka jest pełen zagadek i ksiąg, podczas gdy sen Osiłka przypomina tor przeszkód. To właśnie ta różnorodność czyni grę tak wciągającą. Momentami platformowanie wymaga od gracza sprytu i łączenia różnych mechanik, takich jak podwójny skok, ślizg czy używanie magicznej bańki do przeskakiwania szerokich przepaści.

Największym atutem „The Smurfs: Dreams” jest jej zaskakująca jakość wykonania. Grafika jest żywa i szczegółowa, a poziomy pełne kolorów przypominają najpiękniejsze plansze z serii Super Mario. Towarzyszy temu orkiestrowa ścieżka dźwiękowa, która potrafi być zarówno kojąca, jak i energetyczna. Szczególnie przypadło mi do gustu, jak muzyka zmienia się w miarę postępów – od melancholijnych tonów na początku, po triumfalne motywy, gdy wioska zaczyna tętnić życiem.
Rozgrywka to jednak nie tylko skakanie po platformach. W grze znajdziemy również elementy zręcznościowe, takie jak mecze w piłkę czy walki z bossami. Te ostatnie są szczególnie udane – każdy przeciwnik wymaga innego podejścia, a ich projekty wizualne robią wrażenie. Szkoda tylko, że gra nie oferuje większej liczby dodatkowych aktywności w hubie, czyli Wiosce Smerfów. Poza odblokowywaniem nowych strojów za zebrane jagody, nie ma tu zbyt wiele do roboty.

Smerfy: Smerfne marzenia jest również grą stosunkowo krótką. Ukończenie głównej kampanii zajmuje od 5 do 7 godzin, co może niektórych rozczarować, ale dla mnie ten czas był wystarczający, by nie poczuć zmęczenia formułą gry.
Jeśli chodzi o wady, mogłbym wspomnieć o nieco nierównym poziomie trudności. Gra momentami wybacza błędy, ale w starciach z bossami margines na pomyłki jest minimalny, co może frustrować młodszych graczy. Do tego, nie wszystkie sny są równie pomysłowe – niektóre plansze wydają się mniej dopracowane i pozbawione wyrazistej tematyki.
Podsumowując, Smerfy: Smerfne marzenia to jedno z największych pozytywnych zaskoczeń roku. Gra łączy klasyczne elementy platformówki z odrobiną nowoczesnego sznytu, a jej oprawa audiowizualna potrafi zachwycić. Chociaż ma swoje drobne wady, takie jak krótki czas rozgrywki czy nierówne tematycznie poziomy, to wciąż jest to tytuł, który z czystym sumieniem mogę polecić wszystkim fanom platformówek.
Czy poleciłbym grę? Zdecydowanie tak, zwłaszcza jeśli szukacie czegoś lekkiego, ale wciągającego. To jedna z tych gier, kt

Thursday Jan 16, 2025

Czy nowa wersja Alan Wake Remastered to tylko odświeżona wersja starej gry, czy może jest czymś więcej? Zmiany w nowej wersji są naprawdę interesujące, a ty możesz być jednym z pierwszych, którzy je odkryją.
Wraz z nową wersją Alan Wake Remastered, możesz oczekiwać zmian, które poprawią Twoje doświadczenie z grą. Nowa wersja to nie tylko remaster, ale także okazja do ponownego odkrycia tej kultowej produkcji. https://www.mediagames.pl/alan-wake-remastered-co-zmieniono-w-nowej-wersji/
Co tak naprawdę zmieniono w nowej wersji? Czy warto zainwestować w odnowioną wersję klasyka? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w dalszej części artykułu, gdzie będziemy przyglądać się nowej wersji Alan Wake Remastered.

Thursday Jan 16, 2025

Souls-like’i zawsze były grami dla masochistów – kto normalny lubi wielokrotnie ginąć, zanim opanuje system walki? Ale przecież o to chodzi: satysfakcja po trudnym starciu smakuje lepiej niż pierwsza kawa o świcie. Z takim nastawieniem odpaliłem Lords of the Fallen i… początkowo było naprawdę nieźle. Klimatyczny świat, walka o przetrwanie w Umbralu, gęsty jak smoła mrok. Szybko jednak okazało się, że piekło czeka nie tylko na ekranie, ale i w mechanikach samej gry.
Najciekawszym elementem „Lords of the Fallen” jest bez dwóch zdań Umbral, czyli alternatywna rzeczywistość, do której możemy przenosić się w czasie rzeczywistym. Brzmi świetnie? I jest – przynajmniej na początku. Przemierzanie dwóch światów równocześnie daje sporo frajdy, zwłaszcza że Umbral odkrywa przed nami nowe ścieżki, sekrety i wyjątkowo paskudnych przeciwników. https://www.mediagames.pl/lords-of-the-fallen-recenzja-rodem-z-piekla/
Problem pojawia się w momencie, gdy gra zaczyna zmuszać nas do zbyt częstego przebywania w tej rzeczywistości. W Umbralu wszystko jest trudniejsze, a momentami wręcz nieuczciwe. Wrogowie potrafią nas osaczyć z każdej strony, a im dłużej tam zostajemy, tym gorzej – dodatkowi przeciwnicy pojawiają się bez końca. W teorii miało to zwiększać napięcie, ale w praktyce sprawia, że często bardziej opłaca się po prostu zginąć i spróbować jeszcze raz, niż walczyć z hordą, która nie daje wytchnienia.

Thursday Jan 16, 2025

W dzisiejszych czasach gry wideo stały się doskonałym sposobem na relaks i ucieczkę od codziennych obowiązków. Cozy games to gatunek gier, który oferuje graczom bezstresową i przyjemną rozgrywkę, idealną do spędzenia wolnego czasu. Obejmuje różnorodne tytuły, od symulatorów farmy po gry logiczne, które sprawiają, że czas spędzony przy ekranie staje się prawdziwą przyjemnością. https://www.mediagames.pl/najlepsze-cozy-games-na-pc-i-konsole-cos-na-relaks/
W artykule zostaną przedstawione najlepsze cozy games na PC i konsole, które zyskują popularność dzięki swojej prostocie i relaksującej atmosferze. Warto zwrócić uwagę na te gry, które mogą dostarczyć radości i ukojenia w intensywnym życiu codziennym.
Odkryj tytuły takie jak "Stardew Valley", "Animal Crossing: New Horizons" i "Spiritfarer", które łączą w sobie elementy eksploracji, interakcji społecznych i emocjonalnej narracji. Każda z tych gier oferuje unikalne doświadczenia, pozwalając graczom na relaks i regenerację.
Przyjrzyj się również grom takim jak "Cozy Grove" i "My Time at Portia", które oferują różnorodne aktywności i możliwości personalizacji, a także "Slime Rancher" i "A Short Hike", które zachęcają do eksploracji i odkrywania.
Nie zapomnij o "Coffee Talk", "Garden Paws" i "Unpacking", które promują sztukę słuchania, eksplorację oraz osobistą narrację. Te gry są idealne dla tych, którzy szukają spokoju i relaksu w wirtualnym świecie.

Wednesday Jan 15, 2025

Gry Musou to unikalny gatunek gier akcji, który zabiera graczy na rozległe pola bitew, gdzie wcielają się w potężnych bohaterów zdolnych pokonać setki wrogów. Wywodzące się z serii Dynasty Warriors, te tytuły oferują dynamiczną rozgrywkę z prostymi, ale efektownymi kombosami oraz elementami RPG w rozwoju postaci.
Podstawowe cechy Musou to masowe bitwy, strategiczne zajmowanie terenu i rozbudowana fabuła, która często czerpie z historycznych wydarzeń. Dzięki trybom takim jak Adventure i kooperacja, gry te zapewniają długie godziny wciągającej zabawy.
Musou to nie tylko klasyczne tytuły jak Dynasty Warriors czy Samurai Warriors, ale także liczne crossovery i gry licencyjne, które łączą znane marki z dynamiczną akcją. Fani popularnych serii mogą doświadczyć nowych przygód w światach takich jak One Piece czy Hyrule Warriors. https://www.mediagames.pl/czym-sa-gry-musou-czyli-o-grach-typu-dynasty-warriors/
Przyszłość gatunku rysuje się ekscytująco, z możliwością wprowadzenia nowych innowacji, takich jak otwarte światy czy tryby multiplayer. Gry Musou wciąż przyciągają rzesze fanów, oferując unikalne doświadczenie i emocjonującą rozgrywkę.

Tuesday Dec 31, 2024

Gdyby ktoś powiedział mi, że gra o Smerfach stanie się jednym z najlepszych platformerów 3D roku, zapewne popukałbym się w głowę. A jednak oto jesteśmy – „The Smurfs: Dreams” – wydane w Polsce jako „Smerfy: Smerfne marzenia” to tytuł, który zaskakuje na każdym kroku, oferując frajdę i poziom dopracowania, jakiego można było oczekiwać od największych hitów Nintendo. Grę ogrywałem w wersji PC na Steam.
Fabularnie gra opiera się na klasycznym konflikcie ze znanym wszystkim Gargamelem. Tym razem nasz wróg zatruł krzewy jagód wokół wioski Smerfów, co spowodowało, że większość z nich zapadła w głęboki sen. Jako jeden z niewielu ocalałych Smerfów, wcielasz się w misję ratowania swoich przyjaciół poprzez eksplorowanie ich snów. Brzmi prosto, ale to tylko początek tego, co gra ma do zaoferowania.
Pierwsze, co rzuca się w oczy, to projekt poziomów. Każdy sen to osobny świat, często inspirowany charakterem Smerfa, którego dotyczy. Na przykład sen Ważniaka jest pełen zagadek i ksiąg, podczas gdy sen Osiłka przypomina tor przeszkód. To właśnie ta różnorodność czyni grę tak wciągającą. Momentami platformowanie wymaga od gracza sprytu i łączenia różnych mechanik, takich jak podwójny skok, ślizg czy używanie magicznej bańki do przeskakiwania szerokich przepaści.
Największym atutem „The Smurfs: Dreams” jest jej zaskakująca jakość wykonania. Grafika jest żywa i szczegółowa, a poziomy pełne kolorów przypominają najpiękniejsze plansze z serii Super Mario. Towarzyszy temu orkiestrowa ścieżka dźwiękowa, która potrafi być zarówno kojąca, jak i energetyczna. Szczególnie przypadło mi do gustu, jak muzyka zmienia się w miarę postępów – od melancholijnych tonów na początku, po triumfalne motywy, gdy wioska zaczyna tętnić życiem.
Rozgrywka to jednak nie tylko skakanie po platformach. W grze znajdziemy również elementy zręcznościowe, takie jak mecze w piłkę czy walki z bossami. Te ostatnie są szczególnie udane – każdy przeciwnik wymaga innego podejścia, a ich projekty wizualne robią wrażenie. Szkoda tylko, że gra nie oferuje większej liczby dodatkowych aktywności w hubie, czyli Wiosce Smerfów. Poza odblokowywaniem nowych strojów za zebrane jagody, nie ma tu zbyt wiele do roboty.
Smerfy: Smerfne marzenia jest również grą stosunkowo krótką. Ukończenie głównej kampanii zajmuje od 5 do 7 godzin, co może niektórych rozczarować, ale dla mnie ten czas był wystarczający, by nie poczuć zmęczenia formułą gry.
Jeśli chodzi o wady, mógłbym wspomnieć o nieco nierównym poziomie trudności. Gra momentami wybacza błędy, ale w starciach z bossami margines na pomyłki jest minimalny, co może frustrować młodszych graczy. Do tego, nie wszystkie sny są równie pomysłowe – niektóre plansze wydają się mniej dopracowane i pozbawione wyrazistej tematyki.
Podsumowując, Smerfy: Smerfne marzenia to jedno z największych pozytywnych zaskoczeń roku. Gra łączy klasyczne elementy platformówki z odrobiną nowoczesnego sznytu, a jej oprawa audiowizualna potrafi zachwycić. Chociaż ma swoje drobne wady, takie jak krótki czas rozgrywki czy nierówne tematycznie poziomy, to wciąż jest to tytuł, który z czystym sumieniem mogę polecić wszystkim fanom platformówek.
Czy poleciłbym grę? Zdecydowanie tak, zwłaszcza jeśli szukacie czegoś lekkiego, ale wciągającego. To jedna z tych gier, które przypominają, że czasem największe skarby kryją się tam, gdzie najmniej byśmy ich szukali. https://www.mediagames.pl/recenzja-gry-smerfy-smerfne-marzenia/

Copyright 2024 All rights reserved.

Podcast Powered By Podbean

Version: 20241125